tel./fax: 17 2219 344
email: spkielnarowa@gmail.com

NIP 813 26 43 503
Regon 001131780


Do wakacji
Skuteczna nauka słówek
Zostań mistrzem
Tu kliknij aby przejść do platformy
GRY EDUKACYJNE "PISUPISU" Tu kliknij aby przejść do strony

SZKOŁA PRZETRWANIA – PRZYGODA W MOMOTACH

Brudni, w błocie i pisku wytaplani, kolorowymi kulkami wysmarowani… ale szczęśliwi!facebook_1529516029506

W dniach 11-12 czerwca odbyła się wycieczka do ośrodka Agro-Rekreo w Momotach Dolnych obok Janowa Lubelskiego.  Brała w niej udział klasa VII oraz trzy osoby z VI klasy, które udzielały się dodatkowo na rzecz szkoły. Po ponad godzinnej podróży dotarliśmy do malutkiej wioski otoczonej lasami, po wyjściu z busa kierowniczka ośrodka Agro_Rekreo serdecznie nas przywitała i zaprowadziła do pokoi. Po rozpakowaniu się ruszyliśmy na wędrówkę po lesie. Oprowadzał nas po nim pan Paweł. Wytłumaczył nam jak przetrwać w trudnych warunkach. Pokazał nam, które rośliny są jadalne, a które trujące. Mieliśmy okazję spróbować liści pokrzywy. Potem podzieliliśmy się na grupy i budowaliśmy szałasy z gałęzi i mchu. Była to świetna emocjonująca zabawa! Pan Paweł wytłumaczył nam jak rozpalać ognisko za pomocą krzesiwa. Podczas powrotu do ośrodka śpiewaliśmy harcerskie piosenki. W ośrodku czekał nas już pyszny domowy obiad. Około godziny 15:00 rozpoczął się kolejna przygoda w lesie, marsz na orientację. Zabawa polegała na znalezieniu karteczek zawieszonych na drzewach w lesie za pomocą mapy z zaznaczonymi punktami w miejscach, w których były ukryte. Na każdej karteczce był kod, który mieliśmy zapisać na karcie pracy oraz sylaba słowa, które było hasłem do wygranej. Drużyna, do której należałam przy pierwszym punkcie zgubiła kartę pracy, ale poradziliśmy sobie zapisując kody na odwrocie mapy. Hasłem było słowo konstantynopolitańczykowianeczka. Wróciliśmy dwie godziny przed kolacją, grupa która wygrała pojechała autami terenowymi, a w tym czasie moja grupa kąpała się w basenie. Po kolacji, na której dostaliśmy naleśniki, również i my pojechaliśmy taplać się w błotku. Niczym rodzina świnki Peppy wskoczyliśmy do kałuży a następnie była tzw. Panierka czyli turlanie się w piasku. Po takiej wyprawie jedynie woda z węża ogrodowego nas ratowała. Nie można było nas poznać, buzie całe w błocie i piasku tylko oczy było widać. Mokrzy wróciliśmy do ośrodka. Około godziny 21:00 zaczęła się dyskoteka. Rzecz jasna puszczane były same hity i wszyscy razem tańczyliśmy belgijkę. Mniej, więcej o 23 mieliśmy być w łóżkach. Następnego dnia mieliśmy kolejne wyzwania. Rano pograliśmy w siatkę. Przed południem czekała nas kolejna niesamowita przygoda – paintball. Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że to gra polegająca na strzelaniu do siebie ze specjalnych pistoletów wyposażonych w kule z farbą. Pole „walki” było oddalone od ośrodka. Ruszyliśmy w drogę w kierunku rzeki. Szliśmy polnymi drużkami, aż w końcu doszliśmy do mostu. Trochę baliśmy się przejść przez niego, ponieważ był trochę skrzywiony i nie posiadał barierki. Wszyscy byli bardzo podekscytowani, niestety pogoda trochę pokrzyżowała nam plany. Od razu po przyjściu na miejsce naszych rozgrywek paintballowych musieliśmy się schować pod wiatę, bo zaczęło lać jak z cebra. Przy ognisku czekaliśmy, aż ulewa ustanie. Około godziny 12 ubrani w stroje moro z maskami, które według pana Mariusza przypominały transformery, przeszliśmy specjalne szkolenie a następnie podzieliliśmy się na dwie grupy. W pierwszej rozgrywce drużyna czerwonych atakowała, a niebieskich „kampiła”- czyli zostając na swoim terenie odpierała natarcie „wroga”. W drugiej rozgrywce było na odwrót. Mieliśmy po 100 kulek, jeżeli komuś wystarczyło brał udział w trzeciej rozgrywce, która polegała na tym, że obie drużyny atakowały siebie nawzajem, lecz po pierwszym strzale osoba, która dostała kulką nie schodziła tak jak w poprzednich rundach, tylko biegła do wyznaczonej deski dotknęła jej tym samym odzyskując „życie” i wracała do gry. U pana Wieśka podczas gry panowały dwie żelazne zasady, których nie można było złamać, bo kara była bardzo sroga. Po pierwsze nie można było ściągnąć maski dopóki nie oddało się broni, po drugie osoba, która dostała schodziła z ręką wysoko podniesioną i wtedy do takiej osoby nie można celować. Walki były zaciekłe i bardzo emocjonujące, obierano różne strategie ataku i obrony, czajono się, robiono zasadzki lub nacierano z impetem. Po skończeniu zabawy zdjęliśmy z siebie maski oraz mundury i poszliśmy wycieńczeni na obiad, na który dostaliśmy bardzo smaczne domowe pierogi ruskie. Po pysznym obiedzie czas na relaks. Część osób poszła na basen, inni wybrali się, żeby postrzelać z łuków. Około godziny 16 przyjechał po nas bus. Zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie i pełni radości oraz wrażeń wróciliśmy do domu.

Sonia Kozdrańska kl. VI

[Rozmiar: 43340 bajtów] BIP
RODO
Ubezpieczenie uczniów od następstw nieszczęśliwych wypadków.
Polisa PZU NNW Edukacja
Nr 1053543514
Zgłoszenie szkody telefon: 801 102 102 lub 22 566 5555
Dziennik elektroniczny
Wywiadówki

Terminy spotkań z rodzicami w roku szkolnym 2023-2024
(uwaga – wszystkie spotkania zaczynamy o godzinie 16.30)

Zapraszamy na pierwsze spotkanie w nowym roku szkolnym – 19 września 2023

Dni wolne

Decyzją dyrektora szkoły wprowadza się dodatkowe dni wolne od zajęć lekcyjnych (poza świętami i dniami ustawowo wolnymi od zajęć):

30 październik  2023
31 październik  2013
02 maj  2024
29 maja  2024  Dzień Sportu Szkolnego
31 maja 2024

Czas trwania lekcji

1   8.00   8.45
2   8.50   9.35
3   9.45   10.30
4   10.40 11.25
5   11.55 12.40
6   12.50 13.35
7   13.45 14.30
8   14.40 15,25
9   15,30 16.15

Archiwa